Praktycznie 100% polskich podatników, korzystało lub skorzysta z zakupów od kontrahenta z innego państwa UE (tzw. wewnątrzwspólnotowego nabycia towarów WNT).
Większość takich podatników doświadczyła też opieszałości w dostarczaniu faktur od kontrahentów z UE. Ta opieszałość z kolei powodowała, zgodnie z polskimi przepisami ustawy o VAT, że byli oni zmuszeni (ich księgowość) do skorygowania VAT należnego z tytułu WNT i wykazania go wstecznie, w okresie, w którym powstał obowiązek podatkowy, pomimo że nie mieli praktycznie żadnego wpływy na zachowanie kontrahenta z UE.
Z kolei wówczas VAT naliczony był rozliczany dopiero w bieżącej deklaracji, kiedy dotarła faktura. Prowadziło to do powstania zaległości przy zapłacie VAT należnego i do obciążenia podatników odsetkami za zwłokę.
W dniu wczorajszym (18.03) Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, wydał wyrok w tej sprawie, a więc zgodności polskich przepisów w kwestii rozliczania zagranicznych zakupów WNT. Uznał, że są one niezgodne z unijnymi dyrektywami.
Trybunał wskazał, że narusz to zasadę neutralności podatku VAT u nabywcy, który powinien jednocześnie wykazywać podatek należny i naliczony, a nie jak wskazują polskie przepisy.
Z polskich przepisów wynika bowiem fakt (od 2017 r.), że warunkiem odliczenia VAT naliczonego, jest wykazanie podatku należnego, nie później niż w ciągu trzech miesięcy od powstania obowiązku podatkowego.
Jak wskazywałem na spełnienie tego warunku, polski podatnik praktycznie nie miał wpływy i nadal niema, bo faktury z zagranicy często przychodziły i przychodzić będą z dużym opóźnieniem.
Trybunał Sprawiedliwości uznał, że art. 167 i 178 dyrektywy Rady 2006/112/ WE nie pozwala na uzależnianie prawa do odliczenia w tym samym okresie, w którym VAT jest należny, od tego, czy ten należny podatek został wykazany w ciągu trzech miesięcy od powstania obowiązku podatkowego.
Trybunał przypomniał też, że zgodnie z zasadą neutralności zapłata i odliczenie VAT następują w tym samym okresie, tak aby przedsiębiorca został całkowicie uwolniony od ciężaru podatku. Reguły rozliczania WNT w polskiej ustawie o VAT są zatem sprzeczne z tą zasadą.
O dzisiaj zatem polskie firmy i ich księgowi, nie muszą już stosować się do dodatkowego warunku odliczenia VAT, bo polski przepis to regulujący jest nieważny i to od momentu jego wprowadzenia, czyli 1 stycznia 2017 r.!
Firmy, które zapłaciły z tego tytułu odsetki, stosując się do polskich przepisów (nie mogły inaczej), powinny rozważyć złożenie korekt deklaracji wraz z wnioskiem o stwierdzenie nadpłaty – zwłaszcza gdy będą to znaczące odsetki do odzyskania.
Oczywiście TSUE zwraca uwagę, że sposób rozliczenia VAT z tytułu WNT, jest uzależniony od spełnienia ogólnych przesłanek dla skorzystania z prawa do odliczenia VAT (a więc przede wszystkim otrzymania towaru) oraz dochowania przez podatnika tzw. dobrej wiary, w stosunku do kontrahenta z UE.
Dodam, że zdaniem ekspertów, którzy reprezentowali polskiego podatnika przez TSUE w tej sprawie, wyrok ma zastosowanie do wszystkich transakcji objętych odwrotnym obciążeniem, z uwagi na identyczne sformułowanie polskich przepisów w zakresie poszczególnych transakcji tego typu, oraz uniwersalną argumentację Trybunału.
Co prawda TSUE nie analizował polskich przepisów w imporcie usług tylko towarów, tym niemniej, wyrok ww. daje możliwość odzyskania odsetek zapłaconych także z powodu spóźnionego zadeklarowania i transakcji importu usług, generalnie tak gdzie występuje tzw. odwrotne obciążenie z kontrahentem z UE.
Wyrok TSUE uprości zatem obowiązki, jakie mieli od 2017 r., podatnicy i ich księgowość i nie będą już zmuszeni do monitorowania momentu dokonania transakcji w oczekiwaniu na fakturę, tym samym nie będą musieli korygować tych rozliczeń.
Brawo TSUE C-895/19 (A)!