dostajemy dużo pytań odnoście mechanizmu „podzielonej płatność” (split payment), która to ma zacząć obowiązywać od 1 lipca 2018 r. Pozwoliłem sobie na nieco szersze opracowanie, ale liczę, że zrobiłem to w sposób możliwe prosty i zrozumiały dla każdego z państwa.
Przypomnę, że w tym mechanizmie płacący za usługę lub towar może wybrać „podzieloną płatność” (z tym, że będzie tu dobrowolność a nie obowiązek jej stosowania) – przynajmniej na razie dla większości firm. Ustawodawca fakultatywnie (a więc dobrowolnie) daje nam możliwość stosowania mechanizmu „split payment”, a więc zapłaty z podziałem kwoty na netto i VAT.
Skoro tak, to nie ma przeszkód prawnych, aby strony transakcji gospodarczych w ramach zasady swobody umów wskazały czy chcą stosować tą zasadę, czy też nie w swoich rozliczeniach?
Będzie można wskazać w umowie z naszymi kontrahentami rozwiązania zachęcające do niestosowania „podzielonej płatności”, czy też zniechęcające do jej stosowania (np. upusty, rabaty lub ich brak w przypadku „podzielonej płatności” itp.) Takie zastrzeżenie umowne będzie miało moc ale tylko i wyłącznie między stronami umowy – mała to pociecha, ale zawsze.
O ile jednak dojdzie już do „płatności podzielonej”, to odbywać się to będzie w ten sposób, że dokonując przelewu będziemy musieli wskazać, co będzie niejako wymuszone przez bank, poprzez utworzony w tym celu interfejs na którym będzie:
- kwotę VAT – która ma być wpłacona na rachunek VAT (uwaga: to nie musi być 100% VAT – można wskazać (do przelania) dowolną wartość z kwoty VAT jaka wynika z faktury (np. 20% a wówczas 80% VAT, bank przeleje na dotychczasowe nasze konto dla działalności gospodarczej)
- kwotę brutto z faktury
- numer faktury,
- NIP kontrahenta
Cała kwota z faktury, tak jak i obecnie będzie wpływać, co do zasady na nasz rachunek gospodarczy (lub wskazanego w poleceniu płatności podmiotu trzeciego), z tym, że podatek VAT będzie księgowany przez bank w kwocie wskazanej przez nabywcę, na naszym szczególnym rachunku VAT utworzonym na naszym koncie i to bez naszego udziału, w tym wyrażenia chociażby naszej zgody.
Ta ww. forma płatności dotyczyć będzie tylko (o ile już) relacji B2B. Tak więc płatności od osoby fizycznej nieprowadzącej działalności gospodarczej, nie będzie mogła być dokonywana (dzielona przez bank) na wydzielone konto VAT.
Niestety będzie też tak, że o ile otrzymamy już zapłatę w systemie „podzielonej płatności” to chociaż cały czas jesteśmy właścicielem środków zgromadzonych na tym specjalnym „naszym” rachunku VAT, to jednak możemy nimi dysponować tylko wograniczony sposób a więc możemy:
- wykorzystać te środki finansowe (ulokowane na rachunku VAT) na poczet spłaty naszych zaległości podatkowych.
- wykorzystać te środki na spłatę zobowiązań względem swoich dostawców, ale również tylko w ramach mechanizmu „podzielonej płatności”.
- możemy (o ile mamy dużo środków na tym wydzielonym koncie VAT), wystąpić z wnioskiem do naczelnika urzędu skarbowego na przekazanie środków zgromadzonych na tym koncie, na wskazany własny rachunek bankowy dla działalności gospodarczej. Tu niestety naczelnik w drodze postanowienia może wydać taką zgodę z tym, że wcześniej podatnik zostanie skontrolowany, a na wydanie takiego postanowienia naczelnik ma 60 dni. Co więcej, naczelnik urzędu skarbowego może nie zgadza się na przelanie wskazanej kwoty lub też, że się zgadza, ale wskaże inną niż wnioskowaliśmy kwotę do przelania z tym, że wówczas musi tego dokonać w formie decyzji, od której będzie można się odwołać.
Mając powyższe na uwadze, stworzono również pewne „zachęty”, które mają zmotywować strony jednak do wyboru „podzielonej płatności” i są to:
- Możliwość ograniczenia odpowiedzialności solidarnej – z tym, że to mało atrakcyjna forma, bo tylko do wysokości kwoty VAT odpowiadającej kwocie podatku wynikającej z otrzymanej faktury zapłaconej z zastosowaniem podzielonej płatności. Dodatkowo wskazać należy, że „odpowiedzialność solidarna” dotyczy jak na razie de facto jedynie nabywców niektórych towarów, tzw. „wrażliwych”, wymienionych w załączniku nr 13 do ustawy z o podatku od towarów i usług – dalej u.p.t.u., i to nie w każdym przypadku bo dopiero gdy:
- Przekroczymy wartość zakupu takich towarów powyżej 50 tys. zł., bez kwoty podatku, od jednego podmiotu dokonującego ich dostawy w danym miesiącu.
- O ile nie ma taki podatnik ustanowionej kaucji gwarancyjnej na koncie Min. Fin. – w przypadku podatników z niektórych branż zajmujących się dostawą towarów wrażliwych są oni zobligowania ustawowo mieć kaucje gwarancyjną – wówczas nie martwimy się odpowiedzialnością solidarną.
iii. Jednak w momencie dokonania dostawy takich ww. towarów wrażliwych, o ile podatnik wiedział lub miał uzasadnione podstawy do tego aby przypuszczać, że cała kwota podatku przypadająca na dokonaną na jego rzecz dostawę tych towarów lub jej część, nie zostanie wpłacona na rachunek urzędu skarbowego przez dostawcę, to wówczas bez względu na spełnienie ww. warunków (zakupy poniżej 50 tys zł, czy ustanowionej kaucji gwarancyjnej), nie uniknie się odpowiedzialności solidarnej.
- Tak samo będzie w przypadku, gdy dokonamy zapłaty przy wykorzystaniu mechanizmu „podzielonej płatności”, i to bez względu na to, co zakupimy i od kogo, bo fakt „płatności podzielonej” nie oznacza dla ustawodawcy że dochowaliśmy należytej staranności. O ile bowiem organ wykaże, że istniały okoliczności które mogły wskazywać nam na podejrzenie braku wiarygodności naszego dostawcy, to oznaczać będzie brak dochowania przez nas należytej staranności, a więc zachodzi przesłana zastosowania odpowiedzialności solidarnej wobec nas.
Inne „zachęty” wg ustawodawcy to:
- Płacąc na rachunek z „podzieloną płatnością” możemy (ale też nie zawsze) – uniknąć sankcji podatkowej.Otóż przypomnę, że z początkiem 2017 r., powróciła do ustawy o VAT sankcja podatkowa (20%, 30% lub 100%) dodatkowego zobowiązania podatkowego, w sytuacji wykrycia przez US nierzetelnego rozliczanie prze nas podatku skutkujące zaniżeniem zobowiązania podatkowego lub zawyżeniem nadwyżki podatku naliczonego nad należnym do zwrotu lub do rozliczenia w następnych okresach. Jest jednak b. dużo obostrzeń, aby z tego móc z niej skorzystać – na tą zachętę za bardzo bym nie liczył.
- Urząd może również ograniczyć wobec nas zastosowania podwyższonych odsetek przy naszych zaległościach podatkowych. Tu również jednak wprowadzono wyłączenia stosowania podwyższonych (do 150% odsetek) od zaległości podatkowych i tak:
- mogą one być stosowane (a wiec wyłączenie ich stosowania) o ile podatnik w złożonej deklaracji podatkowej za dany okres rozliczeniowy wykazał kwotę podatku naliczonego, której co najmniej95% wynika z faktur zapłaconych z zastosowaniem mechanizmu „podzielonej płatności”. Niestety ustawodawca się zagalopował, bo zapomniał wyłączyć z część podatku VAT naliczonego (a więcej tego 5%), o sytuacje gdy będzie on wynikać z transakcji „odwrotnego opodatkowania” (np. usługi budowalne), lub zimportu towarów. Wówczas taki podatnik, nie może skorzystać w przypadku wykazania zaległości podatkowych z niestosowania wobec niego podwyższonych odsetek. Tak przynajmniej na ten moment są skonstruowane przepisy w tym zakresie.
- Podwyższone do 150% odsetki będą miały zastosowanie również gdy 95% i więcej wpłat dokonana była by w systemie „podzielonej płatności”, ale nasza zaległość podatkowa przekroczydwukrotność kwoty podatku naliczonego wykazanego w złożonej deklaracji podatkowej
iii. Tak jak ww. opisanych przypadkach, z preferencji nie stosowania podwyższonych 150% odsetek od zaległości podatkowych nie skorzysta podatnik, który dokonywał płatności choćby i poprzez„podzieloną płatność”, ale nie dochował należytej staranności a więc:
- wiedział lub mógł wiedzieć, że faktura której dotyczy zapłata została wystawiona przez podmiot nieistniejący,
- faktura stwierdza czynności które nie zostały dokonane,
- podaje kwoty niezgodne z rzeczywistością,
- potwierdza czynności, do których mają zastosowanie przepisy art. 58 i 83 kc. (czynność sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy, tak samo czynność pozorna)
- Można ubiegać się o przyspieszony zwrot VAT na nasz rachunek – organ podatkowy będzie zobowiązany do zwrotu nadwyżki VAT w terminie 25 dni, ale tylko jeśli podatnik zawnioskuje o przekazanie tej nadwyżki i tylko na dedykowany rachunek VAT dla „podzielonej płatności”, a nie ten dla podstawowej działalności.
- Premia – możemy mieć obniżony podatek VAT – prawodawca przewidział premię dla podatnika który zgromadził środki na rachunku VAT, a jednocześnie jest zobowiązany zapłacić VAT do urzędu skarbowego i jest skłonny uczynić to przed terminem płatności (przed 25 dniem miesiąca/kwartału). Wówczas, taki podatnik będzie miał możliwość zastosowanie obniżenia własnego zobowiązania podatkowego wobec US, które obliczane będzie wówczas według wzoru w którym poszczególne symbole oznaczają:
- S – kwotę, o którą obniża się kwotę zobowiązania podatkowego z tytułu podatku,
- Z – kwotę zobowiązania podatkowego z tytułu podatku wynikającą z deklaracji podatkowej przed obniżeniem tego zobowiązania,
iii. r – stopę referencyjną Narodowego Banku Polskiego obowiązującą na dwa dni robocze przed dniem zapłaty podatku,
- n – liczbę dni od dnia, w którym obciążono rachunek bankowy albo rachunek w spółdzielczej kasie oszczędnościowo-kredytowej, dla których jest prowadzony rachunek VAT, z wyłączeniem tego dnia, do dnia, w którym upływa termin zapłaty podatku, włącznie z tym dniem.
Uwaga
O ile jednak taki podatnik, który skorzysta z takiej ww. premii, a następnie po terminie zapłaty, skoryguje swoją deklarację podwyższając zobowiązanie podatkowe do US, dopłaci nie tylko zaległość wynikającą z korekty, ale również będzie zobowiązany „oddać” potrąconą uprzednio ww. premię.
Podsumowanie
Sami państwo oceńcie, co ustawodawca miał na uwadze wprowadzając system „podzielonej płatności”. Dodam, że obecnie tylko dwa państwa UE mają w swoich systemach podatkowych split payment (są to Włochy i Czesi) z tym, że u Czechów split payment jest niejako stosowaniem naszego odwróconego VAT i chroni podatników przed odpowiedzialnością solidarną, a u nas, ustawodawca chciał dobrze a wyszło jak zwykle, a może ja się mylę?